Kanapkę można jeść nie patrząc na nią co chwila, tak jak to ma miejsce, gdy jemy danie z talerza. Bo odruchowo każdy potrafi włożyć ją do ust, bo raz "złożona" nie wymaga co chwilę sprawdzania co w niej jest. Można ją ze sobą wszędzie zabrać, można ją zjeść także prawie w każdym miejscu.
Dziś proponuję Wam kanapki z ostrą rukolą, na której położony jest cienki plasterek wędzonego sera, ugotowane na twardo jajko, wędzona makrela, słodko-pikantny dressing musztardowy i posiekany szczypior. Podstawą kanapki jest chleb ciabatta. Poezja smaku.
Składniki:
- kromki świeżego chleba ciabatta
- cienkie plasterki wędzonego sera
- rukola
- jajko ugotowane na twardo
- wędzona makrela
- świeży, posiekany szczypior
- masło
- sól
- pieprz kolorowy
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy (słodkiej, typu sarepska)
- szczypta suszonego czosnku
Przygotowanie:
Majonez wymieszać z musztardą i czosnkiem.
Kromki chleba posmarować odrobiną masła, nałożyć plasterek sera, na nim kłaść listki rukoli.
Makrelę porwać na drobne kawałki. Jajko pokroić w plastry. Ułożyć na rukoli, polać sosem musztardowym i posypać szczypiorkiem. Doprawić solą i świeżo mielonym pieprzem kolorowym.
Smacznego :)