Pora na pomidora. Uwielbiam to warzywo, świetnie smakuje wysuszone na słońcu i zalane oliwą, przetworzone, w postaci krwistoczerwonego przecieru lub sosu, albo zwyczajnie, prosto z krzaka, wygrzane na słońcu.
Ja lubię twarde, kwaśne, kiedy kolor jeszcze nie osiąga tej maksymalnej czerwieni. Inni lubią, kiedy jest miękki i słodki. Zawsze są pyszne.
Dziś zapraszam na pomidora, który był chwilę marynowany w soli. Ta, wzmocniła jego smak. Następnie został skropiony brązowym octem balsamicznym, który dodał zapachu i wzmocnił naturalną kwaskowatość, koniec to dodatek grubo tłuczonego pieprzu, prosto z moździerza, pełnego aromatu i ostrości.
Składniki:
- pomidory
- sól
- ocet balsamiczny
- ziarna czarnego pieprzu
Przygotowanie:
Pomidory umyć i pokroić w grube plastry. Położyć na talerzu tak, aby nie nachodziły na siebie. Posypać solą i odstawić na 5 minut. Następnie pokropić octem balsamicznym.
Pieprz utłuc w moździerzu na grube kawałki. Posypać po wierzchu.
Smacznego :)
* można wszystkie czynności wykonać w jednym czasie ale wtedy pomidory nie będą smakowały tak samo. Podstawą tego bardzo prostego dania są pomidory, które miały czas zrobić się słone i dopiero później zostały doprawione octem i pieprzem.
Ja lubie te najbardziej dojrzale, slodkie pomidory... Najlepiej prosto z krzaczka na dzialce u moich rodzicow :) Smak nie do pobicia :)) Swietna pomidorowa propozycja. Musze koniecznie sprawdzic jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Och tak, te prosto z krzaka smakują niesamowicie!
UsuńLubię takie proste sałatki z pomidorów, często kombinuję tak zwłaszcza wieczorem, kiedy czegoś mi się chce :)
OdpowiedzUsuńWieczorne "zachciewajki" sprzyjają szybkim przepisom. Wiem coś o tym ;)
UsuńWczoraj robiłam bardzo podobne pomidorki. Pycha!
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubimy podobne smaki :)
Usuńja właśnie zaliczam się do fanów miękkich i słodkich pomidorków :D chociaż w sumie jem wszystkie i pod każdą postacią. uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPomidory to naprawdę pyszne warzywo. Pyszne i zdrowe. I jakie "plastyczne" w kuchni :)
Usuńwspaniała przekąska ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNajbardziej lubię malinowe
OdpowiedzUsuńO tak, są wspaniałe. Ich monstrualny kształt jeszcze wzmacnia wyjątkowy smak. U nas nazywają się... bycze serca :)
UsuńŚwietny przepis :) Zrobię takie gdy tylko urosną moje pomidorki :)
OdpowiedzUsuń