Składniki:
• młode ziemniaki*
• oliwa*
• czosnek*
• swieża pietruszka**
• gałązka tymianku**
• odrobina liści mięty**
• skórka z cytryny*
• sól*
Przygotowanie:
Ziemniaki opłukać i osuszyć. Włożyć do miski i skropić oliwą, wymieszać, tak, aby każdy kartofel był otoczony oliwą.
Rozgrzać patelnię, włożyć ziemniaki i przykryć pokrywką. Zmniejszyć temperaturę pod palnikiem do minimalnej i zostawić ziemniaczki na ok pół godziny. Co jakiś czas trzeba je "podrzucić" (lub poruszyć odrobinę patelnią, aby się przemieszały).
Czosnek przecisnąć przez praskę, wymieszać z solą i posiekanymi ziołami. Po półgodzinnym smażeniu posypać ziemniaki ziołami z czosnkiem i solą, wymieszać. Na wierzchu położyć kilka nitek ze skórki z cytryny (można odkroić kawałek skórki, bez białej części i pokroić ją w paseczki lub użyć specjalnej obieraczki) i przykryć pokrywką. Podgrzewać ok 10 minut. Następnie zdjąć skórkę i podawać ziemniaki.
Smacznego :)
*ilość użytych produktów zależy od Waszych upodobań smakowych oraz ilości osób, dla których potrawa będzie przygotowana
** zioła mogą być suszone
Ale piękne rumiane ziemniaki, super pomysł, na dziś mam ryż, ale jutro robię takie ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie pożałujesz :) Są bardzo smaczne i miło wyglądają. A jak pachną....
UsuńA starczy im tyle czasu, by były mięciutkie? Mam jutro gości na obiedzie, a bardzo mi się Twój pomysł podoba... Tylko jak zwykle boję się, że podam niedopieczone i wstyd będzie :D
OdpowiedzUsuńO.
Młodym i małym ziemniakom spokojnie wystarczy te 40 minut (30 pieczenia bez ziół i później 10 już przyprawione). Jeśli użyjesz większych, musisz wydłużyć czas smażenia. Zanim podasz, sprwdź wykałaczką, czy ziemniak jest miękki. Najlepiej zanim dodasz zioła, jeśli będzie prawie upieczony to te 10 minut na pewno wystarczy.
UsuńPamiętaj, że czosnek łatwo się przypala a przypalony robi się gorzki. Więc najlepiej sprawdzić, czy już są dobre, zanim dodasz zioła z czosnkiem.
Mam nadzieję, że pomogłam :)
Wielki dzięki! Jak zrobię, to podzielę się wrażeniami :)
Usuńbuziaki!
O.
Olga, koniecznie! Czekam tu na Ciebie :)
Usuńjak one pięknie wyglądają! i cóż, zwykły ziemniak potrafi przemienić się w prawdziwe pyszności :) ach, już czuję tą rumianą skórkę :)
OdpowiedzUsuńOwszem. Kwestia wyobraźni ale też i sam ziemniak jest, nazwijmy to, "plastyczny". Ładnie się komponuje z wieloma dodatkami, można go gotować, smażyć, piec. Szerokie pole do popisu :)
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że kiedyś ludzie bali się go jeść :)
Piękne! Nigdy nie dodawałam skórki cytrynowej do młodych ziemniaczków - bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńNatalia, spróbuj. Dodaje takiej świeżości, zwłaszcza w połączeniu z odrobiną mięty.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy puryści ziemniaczani zaakceptują ten dodatek ale dla mnie jest to świetne połączenie.
to dziwne... nie przepadam za ziemniakami, ale jeśli są doprawione i chrupiące mogą stanowić dla mnie samodzielne danie. Wtedy są przepyszne
OdpowiedzUsuń